Ubieranie choinki nie jest wcale takie proste ;)

ozdoby na choince

Po wielu dniach pytań: Kiedy jedziemy kupować choinkę? przychodzi czas na kolejne pytania: Kiedy będziemy ubierać choinkę? Czy już mogę zawieszać bombki? Dlaczego trzeba tyle czekać? Kiedy skończysz zawieszać lampki? Mogę zawiesić gwiazdkę na czubku? i wiele wiele innych… Tak, ubieranie choinki razem z dziećmi to trudne zadanie… 😉

Dzieciom wydaje się, że choinkę można ubrać zaraz po przywiezieniu jej do domu. Ehhh… gdyby wszystko było takie proste jak to sobie dzieci wyobrażają… 😉 Niestety od momentu wstawienia choinki do dużego pokoju do momentu zawieszenia na niej pierwszej ozdoby musi minąć duuuuuuużo czasu, a dzieci, szczególnie jeśli są nakręcone, że dziś będą ubierać choinkę, długo czekać nie lubią…

Gdzie ustawić choinkę?

Całe szczęście, że miejsce dla choinki zostało ustalone jeszcze przed kupnem drzewka. W ten sposób uniknęliśmy „przymierzania” choinki w różne miejsca pokoju, jak to miało miejsce na przykład rok temu 😛 i zaoszczędziliśmy przynajmniej 2 godziny – przestawianie drzewka z jednego miejsca w drugie a wraz z nim stołu, krzeseł, kanapy i dywanu niestety „trochę” trwa… :/ Mimo wszystko musieliśmy zrobić w pokoju „delikatne” przemeblowanie, bo w tak małym mieszkaniu jak nasze najzwyczajniej w świecie nie ma miejsca na choinkę. Szafka z telewizorem trochę w lewo, kanapa i dywan do tyłu, stół pod ścianę, suszarka na pranie pod łóżko i… miejsce dla choinki gotowe 😀

Wszystko odbywało się przy dźwięku świątecznych piosenek, pomiędzy którymi dało się słyszeć tego rodzaju rozmowę:

– Czy już możemy ubierać choinkę?

– Nie, jeszcze jej nie ustawiliśmy.

– A kiedy będziemy ją ubierać?

– Jak tylko ją ustawimy.

– A kiedy to będzie?

– Nie wiem. Jak ją ustawimy to Ci powiem.

i tak kilkanaście razy…

dziecko zawiesza ozdoby na choince
Ubieranie choinki

Dobry stelaż choinkowy czyli jaki?

Doświadczenie ostatnich lat pokazało, że zwykły plastikowy stelaż nie daje rady utrzymać dużej choinki. Każde nasze drzewko zaliczało jedną, albo nawet kilka przewrotek. Zupełnie jakbyśmy mieli w domu kota, albo jakieś inne zwierzę 😛 Wychodzisz z domu – choinka stoi, wracasz po kilku godzinach – choinka leży… i nie ma winowajcy 😉 Żeby uniknąć nieprzyjemnych wypadków trzeba było „niepokorne” drzewko przywiązać i to była jedyna szansa na to, żeby jakoś ustało przez kolejne 2-3 tygodnie. W tym roku, jako że choinkę kupiliśmy dość okazałą, zdecydowaliśmy się na kupno nowego stelaża. Też jest plastikowy, ale wzbogacony w mechanizm zaciskowy, który utrzymuje choinkę w pionie. Kosztował nas aż 89 zł (olaboga!!!), ale przy naszym zamiłowaniu do żywych i dużych choinek jest to inwestycja na lata (taką przynajmniej mamy nadzieję 😉 ) Oczywiście zanim ustawiliśmy choinkę na dobre i tak kilka razy zdążyła nam się przekrzywić. Po kilku nieudanych próbach w końcu stanęła i póki co trzyma pion 😉

jodła kaukaska w pokoju
Jodła kaukaska

Jeśli zastanawiacie się, jaka rozmowa towarzyszyła tej części przygotowań do ubierania choinki proponuję cofnąć się do poprzedniego akapitu 😉

Wyprawa po ozdoby choinkowe

Zgadza się, wyprawa – inaczej chyba tego nazwać nie można: zejście do piwnicy, przeszukanie jej w celu odnalezienia pudełek z ozdobami (próba wyciągnięcia ich z czeluści piwnicy to jak poszukiwanie zakopanego skarbu) i wniesienie wszystkiego do mieszkania.

pudełko z ozdobami na choinkę
Ozdoby choinkowe

Dzieci, które zawsze chętnie towarzyszyły wyprawom do piwnicy tym razem postanowiły zrezygnować z tej „wątpliwej” przyjemności, więc rodzice musieli wszystko taskać sami. Spokojnie czekały aż „skarb” znajdzie się w mieszkaniu, bo miały nadzieję, że od razu zabiorą się za ubieranie choinki. Ku ich zdziwieniu mama nadal mówiła: Nie!

– Ale dlaczego?

– Bo przecież najpierw trzeba na niej zawiesić światełka…

Biedne dzieci, choinka w zasięgu ręki, a nie można na niej zawiesić ani jednej bombki… 🙁 Hmmm… Chociaż w sumie, dlaczego nie?

– Na razie nic jeszcze nie wieszajcie.

– A dlaczego?

– Bo muszę najpierw zawiesić lampki choinkowe.

– A kiedy je zawiesisz?

– Nie wiem. Jak zawieszę to Ci powiem.

kolorowe światełka choinkowe
Lampki choinkowe

– Dlaczego zawieszasz bombki? Przecież prosiłam, żeby na razie nic nie zawieszać…

– Bo już nie zawieszasz światełek.

– Nie zawieszam, bo coś się zepsuło i tata musi sprawdzić, czy przypadkiem jakaś lampka się nie spaliła…

Ehhh… przygotowania do ubierania choinki są naprawdę czasochłonne, a wszystko przez to, że zawsze pojawiają sie jakieś mniejsze, albo większe przeszkody. Nie dziwię się, że dzieci aż wychodziły z siebie i co chwilę podejmowały kolejne próby zawieszania ozdób. To tak jakby postawić przed nimi wielki deser lodowy, dać im do ręki łyżkę, ale nie pozwolić im go tknąć… 😛 W końcu lampki zostały zawieszone, a to oznaczało: ubieranie choinki czas start.

Zasady ubierania choinki

Kiedy ubiera się choinkę razem z dziećmi trudno mówić o stosowaniu się do jakichkolwiek zasad. Próbowałam im co prawda przekazać, żeby:

– duże bombki wieszały na dole, a mniejsze na górze

– nie wieszały ozdób na samym czubku gałązki, tylko trochę głębiej

– bombki wieszały tak, by swobodnie wisiały, a nie opierały się na gałązkach

– blisko siebie wieszały ozdoby o różnych kolorach i kształtach

– nie nurkowały pod choinką, ani nie przeciskały się pomiędzy ścianą, albo szafką rtv w celu zawieszenia ozdób z drugiej strony

ale chyba nic z tego do nich nie dotarło, bo wieszały co popadło i jak popadło – tak były pochłonięte ubieraniem 🙂

ozdabianie choinki
Zasady ubierania choinki

Jakie ozdoby zawiesić na choince?

Nasza choinka wzorem tej z mojego rodzinnego domu jest niesamowicie kolorowa i różnorodna. Znajduje się na niej niemal wszystko 🙂 , a mianowicie: bombki szklane, plastikowe i styropianowe, bombki ręcznie malowane i te ozdabiane metodą decoupage (dzięki Mamo 🙂 ), bombki okrągłe, w kształcie zwierzątek, grzybków, sopelków, gwiazdek, aniołki i baranki z masy solnej, a także samodzielnie zebrane i własnoręcznie pomalowane na złoto szyszki i orzechy włoskie, samodzielnie upieczone i polukrowane pierniczki, samodzielnie wykonane z papieru ozdoby, samodzielnie ozdobione cekinami bombki styropianowe, kilka aniołków z materiału i innych kupnych ozdób. Całości dopełniają suszone plasterki pomarańczy oraz łańcuch z malutkich kuleczek. Jesteśmy dumni z naszej choinki 😀 Patrząc na tak ozdobione drzewko co chwilę zauważa się coś nowego. Zdecydowanie wolę taką „ludową” choinkę od tych jedno lub dwukolorowych, na których wisi raptem kilka jednakowych bombek, kokardek lub sam łańcuch.

ozdoby na choince
Nasza choinka

Choć cała „zabawa” z kupowaniem i ubieraniem choinki organizowana jest głównie ze względu na dzieci, my dorośli też mamy niezłą frajdę. Mimo konieczności transportowania choinki osobowym samochodem, robienia  przemeblowania w pokoju, wielokrotnych prób ustawienia drzewka tak, żeby się nie przewróciło, poszukiwania jednej spalonej lampki pośród 100 lub 200 światełek czy nurkowania w czeluści piwnicy w poszukiwaniu ozdób, ubieranie choinki jest i będzie naszym ulubionym etapem przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia.

You may also like