Hot-dog, tost-dog i pizza-dog, czyli parówki w 3 odsłonach

parówki w cieście francuskim z oczkami

– Mamo, czy parówki są zdrowe?
– Hmmm… Nie do końca, ale te, która ja Ci kupuję i tak mają „w miarę” dobry skład, więc powiedzmy, że tak.
– A bułeczki są zdrowe?
– Zdrowsze by było ciemne pieczywo, ale w sumie tak, bułeczki też są zdrowe.
– A ktechup? Mówiłaś, że jest nawet zdrowszy niż zwykłe pomidory…
– No tak, tak mówiłam – ketchup jest zdrowy.
– Aha, czyli hot-dogi są zdrowe!

– …

Pozwólcie, że nie będę tu rozpatrywać kwestii, czy hot-dogi rzeczywiście są zdrowe, jak to wydedukowała moja Młodsza Córka, czy nie. Sam fakt, że jest to fast-food, a w jego skład wchodzi parówka mówi samo za siebie… Zostańmy przy tym, że hot-dog to danie/przekąska, którą moje dzieci nie pogardzą praktycznie nigdy. Są smaczne, proste i szybkie w przygotowaniu i doskonale nadają się jako danie awaryjne – i kiedy nie ma czasu zrobić czegoś bardziej wymagającego, i kiedy dzieci na każdą inną propozycję mówią „nie”.

Hot-dog ze stacji benzynowej w wersji domowej

Wariacji na temat hot-dogów w naszym domu jest wiele. Oczywiście dziewczyny najbardziej lubią hot-dogi francuskie ze stacji benzynowych, Fresh’a, albo Żabki Cafe, ale te w wersji domowej też są akceptowalne. Jak przyrządzić francuskiego hot-doga w wersji dmowej? To proste. Wystarczy bułka do hot-dogów francuskich, czyli ta z „dziurką w środku”, ketchup i parówka, nagrzany piekarnik i garnek z gorącą wodą, albo jeśli mamie się nie chce bawić w „gotowanie”, mikrofalówka. Bułkę podgrzewasz, nalewasz do niej ketchupu (albo i nie – w zależności od preferencji zamawiającej) i wkładasz ciepłą parówkę. Czy może być coś łatwiejszego? Nawet zrobienie kanapki jest bardziej czasochłonne…

Hot-dog czy bułka z parówką?

W związku z tym, że dziewczyny upodobały sobie właśnie hot-dogi francuskie w domu zawsze musi być zapas odpowiednich bułek – no bo jak to hot-dog francuski w niefrancuskiej bułce? Miłość do hot-dogów samych w sobie jest jednak o wiele silniejsza, w związku z czym brak odpowiedniej bułki nigdy nie jest powodem rezygnacji z ulubionej przekąski.

– Mamo, mamy bułki do hot-dogów?
– Nie.
– A parówki?
– Tak.
– A zwykłe bułki?
– Tak.
– To mogę hot-doga ze zwykłą bułeczką?

bułka z parówką
Hot-dog

Jak widać na załączonym obrazku można zrobić francuskiego hot-doga w zwykłej bułce. A skoro ma to być hot-dog francuski nie można sobie bułki po prostu przekroić i włożyć do niej parówki. W bułce trzeba wydrążyć dwa otwory, a parówkę przekroić na pół – cała parówka jest nieco za długa jak na rozmiary zwykłej, okrągłej bułki. Po podpieczeniu bułki w piekarniku należy wypełnić wydrążone otwory ketchupem i zaaplikować do nich połówki podgrzanej parówki. Jest to nieco bardziej skomplikowane niż podstawowa wersja francuskiego hot-doga, bo samodzielne wydrążenie otworów w zwykłej bułce tak, żeby jej nie rozerwać na boki, ani nie przebić na wylot nie jest wcale takie proste, ale możliwe do zrealizowania. Można spróbować nożem, można próbować palcem – ważne, żeby otwór miał taką grubość, by parówka bez problemu się w nim zmieściła.

Tost-dog, czyli hot-dog bez bułki

A co zrobić, kiedy zwykłych bułek też nie ma? Jeśli tylko są parówki to nie ma żadnego problemu. Przecież można zrobić tost-doga, czyli po prostu tosta z serem i pokrojoną w plasterki parówką. Do ich wykonania można użyć zarówno chleba tostowego jak i zwykłego, jasnego (z ciemnym chlebem niestety póki co tost-dog nie przejdzie). Takie kanapeczki na ciepło podobnie jak zwykłe tosty z serem doskonale smakują suto polane ketchupem.

tost z parówką
Tost-dog

Co to jest pizza-dog?

Zostaje jeszcze pizza-dog jako trzecia odsłona parówek, czyli pizza z parówką zapieczoną w brzegach. Same jeszcze takiej pizzy zrobić nie próbowałyśmy, ale znając życie, to tylko kwestia czasu aż pizza-dog zajmie w naszym domu miejsce równe hot-dogom i tost-dogom. Póki co pizza-dog jest oferowana przynajmniej przez jedną pizzerię w naszym mieście, więc gdyby komuś się zachciało pizzy z parówką – nie ma sprawy, można zamówić.

pizza z serem zapieczonym w brzegach
Pizza z serem czy parówką w brzegach?

Szczerze mówiąc wolę pizzę z serem zapieczonym w brzegach, ale jak to powiedział ktoś mądry po łacinie: De gustibus non est disputandum, czyli o gustach się nie dyskutuje także niech sobie lubią co tam chcą.

You may also like